poniedziałek, 30 grudnia 2013

... BÓL ...





Chłopak, zwykły, z wielkimi marzeniami, planami na siebie i swoją przyszłość.
Miał wszystko czego potrzebował.. Przyjaciół, rodzinę nie najlepszą ale ją kochał po nad życie..
Codziennie przybywał sam.. wyjątkami z kimś np. szkoła czy też grupowe spotkania..
Wszyscy myśleli, Przystojny, fajnie ubrany, zajebista fryzura, potrafi wysłuchać, doradzić , pomóc ..
Właśnie pomóc ale innym nie umiał pomóc sobie..
Wszystkim się wydawało że on ?
Przecież on nie może mieć żadnych problemów ..
Ale jednak było inaczej, nikt go do końca nie znał z dnia na dzień czół się gorzej ...
Dostał wiadomość .. po której odpisał po 2 miesiącach bo gdzieś się zawieruszyła .
Poznał pewną dziewczynę, Dzieliło ich 8 godzin jazdy samochodem..
Rozmawiali codziennie, Facebook, Skype, Telefon.
On poczuł coś do niej i w tym momencie, powiedziała mu że ona ma chłopaka ..
Załamał się i nie wiedział czy ma do niej odpisywać, z tym czół się głupio bo nie chciał niszczyć jej związku.
Lecz ona poprosiła go aby wszedł na Skype..
Rozmawiali całą noc, oboje się otworzyli przed sobą .. śmiali się razem, płakali, opowiadali o sobie i narzekali na jedno.. Cholerne osiem godzin które ich dzieli ..
Pewnego razu chłopak wziął się na odwagę, wynajął pokój na 31 Grudnia.. Nie mówiąc nic dziewczynie postanowił zrobić jej niespodziankę ..
W pociągu nie wiedział co się stanie jak to będzie, przecież ona ma chłopaka a ja jestem nikim..
Gdy dojechał udał się do hotelu przebrał i wziął prysznic, kupił bukiet kwiatów, szampana i wybrał się do niej na rynek.. W głowie cały czas chciał wrócić do hotelu.. Ale wziął się na odwagę i pojechał do niej nie wiedząc jednego.
Gdy doszedł do rynku..
Za miast ze znajomymi stała z chłopakiem.. Całowali się ..
Serce mu pękło.. Widział ich razem, Cofnął się i odszedł gdy odchodził ona go zauważyła..
Po drodze do hotelu kupił wódkę.
Gdy doszedł wziął zimny prysznic gdy, ubrał się usiadł oparty o wannę i zaczął myśleć ..
Jaki byłem głupi po co to zrobiłem, po co w ogóle tu przyjechałem.
Napisał jej PRZEPRASZA. Ona odpisało nic się nie stało..
Wydzwaniał całą noc. Lecz ona nie odbierała.
Siedział i popijał wódkę szampanem..
w szafce znalazł jakieś tabletki..
Zadzwonił do matki.. ona nie odbierała.. obdzwaniał przyjaciół którzy albo nie odbierali albo nie mieli czasu na rozmowy ..
W końcu nie wytrzymał połknął tabletki popił wódką i czekał ...
Rano znalazła go pokojówka nie żyjącego w  łazience, przy sobie miał tylko telefon na którym była wiadomość Przepraszam za wszystko ...


Smutne, ale nawet jeśli wydaje ci się że osoba która może mieć wszystko ma wszystko to możesz być w błędzie. Każdy jest inny .. Najgorsze było to że on nie umiał dotrzymać obietnicy którą złożył dziewczynie ..
Obiecuję że nic sobie nie zrobię .. Nic mi się nie stanie..       ;_;




                                                                            BezImienny

wtorek, 10 grudnia 2013

..LUSTRO..

Zaczęło się już dawno.. On ujrzał ją na ulicy, gdy zerkała na niego, przeszli tylko obok siebie wpatrując się sobie prosto w oczy namiętnym spojrzeniem. 
Kilka dni później spotkał ją znów.. Tym razem podszedł i nie umiejąc wykrztusić z siebie słowa, po chwili się przedstawił..
Tak się zaczęło..
Po kilku miesiącach spotkań zakochali się w sobie.. Ona nie widziała świata po za nim .
On wpatrywał się w nią jak w obrazek, dbał o nią, szanował, rozpieszczał ją, był dla niej oparciem, rozśmieszał ją, wspierał w trudnych momentach.. Kochał ją całym serduchem.
Nie było dnia, w którym się nie widzieli. Wszędzie razem ..
Mimo że mieszkał kilka kilometrów od niej, zawszę starał się być przy niej i pokazywać jak ją kocha. Bywały też lekkie kłótnie między parą.. Kłótnie, które tylko umacniały ich związek.
Para podobna do innych ..
W większości sytuacjach jakie bywały mogli liczyć tylko na siebie..
Chłopak zaplanował pewien wieczór tylko dla nich..
Ugotował kolacje, przekąski, wybrał fajne filmy, rozpalił świece zapachowe po całym pokoju..
Dziewczyna nie spodziewając się tego wszystkiego była pozytywnie zaskoczona niespodzianką jaką przygotował dla niej.
Zjadła z nim w romantycznej atmosferze, później oglądali wspólnie  film w łóżku, aż przeszli do sedna .. Oddała mu się po raz pierwszy, z miłości, wierności, zaufania do niego ..
Była to najwspanialsza rzecz jaką przeżyła..
Rano przyniósł jej śniadanie do łóżka i zaplanował wspaniale dzień tylko z nią ..
Ich miłość trwała miesiącami.
W którymś dniu zadzwonił do niej że jedzie z rodziną na wycieczkę.
ona będąc w jego okolicy postanowiła poczekać na niego przed domem .
Gdy usiadła obok drzwi na murku, w pewnej chwili usłyszała jakiś dźwięk dochodzący z środka.
Drzwi były otwarte, weszła i nie widząc nikogo udała się do pokoju  chłopaka.
Wchodząc zauważyła chłopaka i nagą kobietę kochających się w łóżku..
Nie myliła się, ujrzała swojego chłopaka z inną, krzyczał to nie tak jak myślisz,wróć proszę, ona uciekając przez przypadek zbiła lustro stojące na przedpokoju z napisem " I Love You "
Uciekała tak długo, aż w pewnym momencie padła na kolana i się rozpłakała ..
Przyrzekali sobie miłość, wierność .. do końca życia .. Obiecywali sobie to wzajemnie .
Okłamał ją jak i zdradził za jednym razem.
Kilka dni po nie przespanych nocach poszła do niego, chciała aby jej wytłumaczył.
Tym razem nie zastała go w domu. Dowiedziała się też, że wyszedł z nową dziewczyną.
Postanowiła być silna.. zapomnieć o nim .Choć z dnia na dzień bolało ją te rozstanie jeszcze bardziej. Będąc w szkole dostała wiadomość ze zdjęciem.
- Pozostało mi po tobie tylko wspomnienie, stłuczone lustro, wstyd z poskąpionego błędu, ból .
Ból w którym zamieram gdy tylko cię widzę.
Na zdjęciu miał wyryte serce z ich inicjałami w środku.
Po kilku rozmowach .. Dłuższym czasie wybaczyła mu, Kochała go ..
Spali ze sobą po raz pierwszy od dłuższego czasu.
Gdy się obudziła go nie było, a na necie widniało nagranie.. Nagranie w którym jest pokazane jak się kochają.
Dziewczyna nie wytrzymała tego psychicznie, płacząc zauważyła kartkę z pismem jej byłego już chłopaka i kawałek lustra. Rozczesała włosy, Ubrała czarną sukienkę wyszła biorąc ze sobą kawałek stłuczonego lustra.
Stojąc nad mostem jej włosy powiewały w wietrze a sukienka falowała jak fale nad którymi znajdowała się dziewczyna.
Podcięła sobie żyły na rękach.. Krew spływała po sukni i skapywała z mostu w prost do jeziora.
Słabła z sekundy na sekundę.. Z szedła z mostu i poszła resztkami siły.
Doszła do domu byłej przyjaciółki, dziewczyna widząc ją przez okno wybiegła z domu ..
Krwawiąca dziewczyna słabnąc nie zauważyła pijanego kierowcy który jechał rozpędzony w jej stronę ..
Trzymając kartkę którą zostawił jej były chłopak z napisem " Powiedziałem ci, że będę tu na zawsze, Powiedziałem, że zawsze będę Cie Kochał "leżała na ulicy i od zderzenia z autem umierała coraz szybciej .  Nikt nie zdołał jej uratować zmarła po kilku minutach Wymawiając jego Imię . 





Ta historia opowiada o tym że miłość nie zawsze przetrwa wieki... 
Dokładnie nie wiedziałem jak mam ją ująć w słowa, pisząc cały czas zmazywałem i zaczynałem od nowa. Mam nadzieję że ten chłopak to przeczyta i zrozumie że Ona na prawdę zasługiwała na miłość, Jesteś Dupkiem. Prawdziwy mężczyzna nigdy by nie zdradził ukochanej osoby .. 
Przez nasze błędy cierpią inni więc powinniśmy popełniać ich jak najmniej, mimo że człowiek uczy się na własnych błędach. 
Ona zginęła.. Dowiadując się jaką była dobrą osobą jest mi źle że nikt nie był w stanie zauważyć jej bólu ..  Nikt nie zdążył jej pomóc. 
Dla mnie Pozostanie Legendą i zawszę będę ją wspominał.. 
Przepraszam za błędy .. Jeśli chcieli byście się podzielić tym co czuliście czytając jej Dramatyczna Historie to zapraszam do komentowania. 
Z góry dziękuje za przeczytanie i mam nadzieję że ktoś wyciągnie jakieś wnioski dla siebie. 



                                                                                            BezImienny

czwartek, 5 grudnia 2013

Rozdział 2




..Rano..
- Dzień dobry panie Jakubie, pan czeka na pana w jadalni.
- Dołączę do ojca za dziesięć minut tylko wstanę i doprowadzę się do porządku. 
Zastanawiało mnie jedno czemu ojciec czeka na mnie ? Może ma kolejne zadania dla mnie ? Sam nie wiem ale znam go na tyle dobrze, że musi być to poważna sprawa. 
- Jak się spało synu ?
- Dobrze, wygodnie może trochę za krótko, ale okey. 
- Na początku chciał bym ci podziękować za to jak się zachowałeś wczoraj i za to że zaopiekowałeś się naszym gościem, za to też dostaniesz premię .
- Dziękuje, ale.. Nie kończąc zdania ojczym mi natychmiastowo przerwał..
- Twoja matka dzwoniła, musisz przyjechać jak najszybciej do Polski, zamówiłem ci bilety, wypłatę wraz z premią masz na koncie, a wszystkie informacje do nowego konta masz w teczce na biurku. 
-Byłem tym wszystkim zdziwiony, ledwo przyjechałem, już muszę wyjeżdżać, mam nadzieję że mamie się nic nie stało, kurde ojciec założył mi konto ? To brzmi fajnie. 
W samolocie ciągle zastanawiałem się o co chodzi z mamą. W głowie też miałem myśl, że spotkam znów Martynę, ona jest jak truskawka po której spróbowaniu chce się więcej. 
Gdy dochodziłem do domu z walizkami.. zdziwił mnie samochód stojący przed domem.. 
- Hej Mamo wróciłem . 
- Kubuś wejdź do salonu proszę cię .
- Kubuś ? Nie odzywała się tak do mnie odkąt skończyłem dziewięć lat .
Wchodząc zauważyłem jej chłopaka ( kochanka ) za którym nie przepadałem. 
- Synku, spakowaliśmy twoje rzeczy do kartonów, proszę cię zanieś je do samochodu, on zawiezie cię do babci.
Po dłuższej rozmowie z mamą, rozczarowałem się, sprzedała nasz dom po to by zamieszkać z kochasiem i wziąć z nim ślub ? To było dziwne.. 
Z domu babci wziąłem największy prezent i popędziłem do domu Martyny, długo się szykowałem bo chcę aby udała się niespodzianka. 
*Puk, Puk, Puk* 
- Dobry wieczór czy zastałem w domu Martynę ? 
- Tak, wejdź Kubo proszę , jest w swoim pokoju z Pawłem.
-Dziękuje. 
Z Pawłem ? Nie znam żadnego Pawła. W głowie miałem lekki mętlik.
*Puk, Puk* 
Wchodząc zobaczyłem jego leżącego na niej, całował ją namiętnie a ona zapatrzona jak w obrazek nieustannie była przyklejona do jego ust. 
- Hej, Kuba. Powiedziała 
- Hej, przyjechałem wcześniej i chciałem ci zostawić prezent oraz kwiaty. Nie martw się, zostawię to i pójdę.. 
- Czekaj, chciała bym abyś poznał mojego chłopaka. 
- Poznałem już Miłej nocy wam życzę. 
Wracając łza za łzą mi zlatywały na ziemię. To zabolało, chciałem dziś jej powiedzieć jak ją kocham.. Tym czasem ona ma innego.. taa Ma innego :c 
Następnego dnia.
- Babciu, ja zdecydowałem. Kartony z moimi rzeczami poukładałem na strychu, pokój możesz wynająć a ja wracam do Londynu.. Do Taty. 
- Kubusiu, nie martw się ja uprzedzę twojego ojca o twoim postanowieniu a ty się spakuj. 
- Spakowany już jestem czekam tylko kiedy mógłbym już jechać. 
W czasie powrotu do Ojca, obwiniałem się za to czego nie powiedziałem dziewczynie za nim wyjechałem. Teraz skupię się na pracy a z czasem postaram się zapomnieć o niej. Mojej pierwszej miłości, mówię to tak prosto ale to tak boli. 
 Welcome to London .. 
- Tato, ty na lotnisku ? Przyjechałeś po mnie ? 
- Wskakuj mam pilną sprawę, pamiętasz twoją pracę ? No cóż na twoje miejsce znalazłem kogoś innego, za to tobie mój synu dałem cięższą, lepszą jak i lepiej płatną pracę. 
Twoim zadaniem będzie opiekowanie się naszymi gwiazdami w czasie ich przerw oraz czasu wolnego. 
- Okej, już nie umiem się doczekać. W myślach tylko myślałem żeby się nie zbłaźnić przed Ojcem jak i przed jakąś gwiazdą. 
*nananana* 
- Hello. Yhm, Yhm, Yes .. 
Zbieraj się pracę zaczynasz od teraz już przyjechała.Szofer zawiezie walizki do domu .
- Tak szybko ? Jestem prawie gotowy. 
- Synu ale ty masz być zawsze w 100 % gotowy. 
Gdy dojechaliśmy przed bramami budynku stała telewizja, paparazzi i wiele innych innych znanych mi osób, ciężko było mi się skupić na czymś, po tym jak ujrzałem Martynę z innym.. 
- Już jesteśmy za raz przyprowadzą do ciebie tą znaną osobę synu. 
- A dowiem się kim ona jest ? 
- Wszystko w swoim czasie. 
Po paru minutach ktoś zbliżał się w moją stronę. Sam nie wierzyłem że idzie do mnie. I że niby ja mam się opiekować kimś tak znanym ? 
Gdy nasze twarze zbliżyły się do siebie powiedziałem.
- ... 



Wiem że dawno nie pisałem, za co chciałem przeprosić. Ostatnio wiele się dzieje w moim życiu. 
Opisanych mam już kolejne części ale dodam je w swoim czasie. 
Przepraszam też za moją pisownie i głównie ortografię. Błędy interpunkcyjne.. Interpunkcja to nie moja bajka :c
Z góry dziękuje za wyświetlenia jak i za to że mam dla kogo pisać :) 
Dziękuje wam :)