wtorek, 21 maja 2013
Tajemnica..
Ta historia ... może nie różni się wiele od innych, ale dla niego ta tajemnica była wszystkim.
Nie chciał ranić innych, dla tego też nie mówił o tym nikomu, choć wiedział że ludzie mu mogą pomóc, to starał się aby inni nie cierpieli z tego powodu.
Po prostu nie chciał ich niepokoić ...
Do tej pory se z tym nie radzi ...
A zaczęło się to tak ... Siedział i wymyślał piosenkę, poczuł się źle, ból łowy i w pewnym momencie zrobiło mu się nie dobrze ... Wymiotował ... i tak co noc ... aż pewnej nocy zauważył że wymiotuje krwią . Nikt tego nie zauważył bo on to ukrywał ....
Problemy emocjonalne go wykańczały psychicznie ...
Miał wiele marzeń zaczął je realizować .. Zakochał się w tańcu ... uwalniało go to od wszystkiego.
Mógł zapomnieć o świecie i tańczyć wyrażał przez to emocje które trzymał w sobie .
Pewnego razu upadł , nie miał sił się podnieść, najgorsze jest to że nikt mu nie pomógł leżał na ziem parę godzin, resztkami sił uniósł się i poszedł do domu.
Tam nikt nie zauważył że jest coś z nim nie tak ...
Chłopak zamykał się w sobie, oddalał się od wszystkich. Zmieniał się jak to twierdzą inni ...
Nawet zastanawiał się nocami czy da radę nie upaść na treningu, czy jak upadnie wszystko się nie wyda ?
Te pytanie męczy go do teraz ... Nie śpi, nie je,
Opadnięty z sił stara się zachowywać trochę energii na to aby mógł wyrażać dalej siebie, to co Kocha i Kochać nie przestanie...
Jeśli to czytasz oznacza to że poznałeś/aś jego tajemnicę, I choć nie dasz rady mu pomóc wiedz, że on może mieszkać koło ciebie, tak jak dużo osób z problemami, o których nikt nie wie ...
Każdy ma tajemnice, nie które są bardzo poważne ... Ale nie każdy się domyśla , pomyśl se jeśli on to już ukrywa pół roku to ile osób jeszcze może ukrywać podobne sekrety ?
Piszcząc tą historie nie wiedziałem jak ją pozbierać do kupy ... Łzy zakrywały ekran ...
Nie wiem jak mam dokończyć wpis..
Warto jest pomagać innym nawet jeśli na tym cierpisz a wiesz że inni potrzebują twojego wsparcia ...
Dziękuję wam że czytacie tego bloga :) Z jednej strony motywuje mnie to do pisania i składania w kupę historii z życia wziętych ...
BezImienny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Owszem, warto pomagać nawet jeśli samemu się na tym ucierpi, lecz czasami nie ma się na to siły.Twoje problemy,życie codzienne cię wykańczają i wiesz, ze nie dasz rady unieść więcej choćbyś bardzo chciał...dzięki,że piszesz i że jesteś
OdpowiedzUsuń