niedziela, 5 maja 2013

.. z Myślą o Tobie ..

 

Dziewczyna.. Mogło by się wydawać, że szczęśliwa. Była jak wiele innych dziewczyn. Miała swoje marzenia, plany na przyszłość... Wszystko się jednak zmieniło. Po tym jak go poznała. Jej życie zmieniło się o 180 stopni.
Zaczęło się od wspólnych rozmów, wspólnego uśmiechu na tworzy, podobnych zainteresowań...
Po jakimś czasie pojawiło się Uczucie, oboje odczuwali to samo .. Miłość ... Zaczęli chodzić ze sobą, kochali się, nie mogli wytrzymać godziny bez siebie. .... Było jak z Bajki .... Aż on napisał jej, że woli inną. Załamała się, nagle poczuła, że straciła grunt pod nogami, płakała dniami i nocami, modliła się do Boga o szczęście w jego życiu, już nie zależało jej na sobie.
On jednak powiedział jej, że to nie prawda, że to nie on to napisał. Kochał ją i nie mógł jej tego zrobić... Nie jej ... Dziewczyna miała taki mętlik w głowie, że mu nie umiała uwierzyć. Chciała wytłumaczenia, chciała z całych sił mu wierzyć bo go naprawdę KOCHAŁA, i ten ból ją wykańczał.
Nie miała siły, chciała ze sobą skończyć, na szczęście uratował ją nieznajomy mężczyzna.
Po pewnym  czasie dowiedziała się, że On miał wypadek... Ból narastał coraz bardziej. Nie mogła powstrzymać łez lecących jej z oczu. Chciała z całych sił, aby to to nie okazało się prawdą ..
Przepraszała go, za to ze mu nie wierzyła.... Z resztek sił które jej pozostały wolała by być na jego miejscu w szpitalu, aby on nie cierpiał. Cały czas się obwiniała nie mogła przestać płakać ...
Chciała aby jej wybaczył. Chłopak którego Kochała powiedział jej, że nie potrafi ... i może tylko zaoferować przyjaźń ... Choć zawszę pozostanie w jej serduszku, wie że nigdy jej nie wybaczy i już nie wróci do niej. Jedynie co po nim jej pozostało to wielkie uczucie, ból i rany pozostawione na ciele ;(


Dedykuję to opowiadanie Mateuszowi, który lży teraz w ciężkim stanie w szpitalu.... Może kiedyś to odczyta ... Może ... Pisząc to nie było by chwili bez której bym nie płakał .... Może kiedyś ona poszuka tej miłości ... Może kiedyś ją odnajdzie .... Przykro jej i zawsze On zostanie w jej pamięci ... Wspólne chwile .. Serce jej pęka, ale musi sobie dać jakoś radę. MUSI.


                                                                                              BezImienny 

1 komentarz:

  1. nie płacz, naprawdę ;c jak piszesz że Ty płaczesz to ja automatycznie też. wiem, że Ciebie nie znam i pewnie nie poznam < :cc > ale mimo to rozumiem Cię i uwierz mi że płacz nic dobrego nie daje . wiem to 'dzięki' własnym przeżyciom ..

    OdpowiedzUsuń