czwartek, 2 maja 2013
... Przyjaźń i nie tylko ...
Zaczęli się przyjaźnić, grupka nastolatków. Przyjaźnili się mieli wspólne chwile , były dobre ii złe wspomnienia. Każdy z nich miał swoje problemy. Wszyscy się kochali i pomagali sobie nawzajem. Lecz gdy jeden z chłopaków miał problem wszyscy starali się mu pomóc ... Nikt nie zauważył że ona ma problem, zakochała się w nim, robiła wszystko aby mu pomóc, bolało ją to nie chciała nikomu mówić a problemów jej narastało.... Po jakimś czasie powiedziała mu to choć bała się, że straci i miłość jak i przyjaźń z nim. Chłopak nie odwzajemniał uczucia, czuł do niej coś więcej niż przyjaźń ale to nie było to czego ona pragnęła. Przez to cierpieli bardziej, On został wcześniej rzucony przez miłość swojego życia, a ona pragnęła aby jej przyjaciel odwzajemnił do niej to uczucie ... Uczucie miłości której tak bardzo pragnęła. Oboje nie spali po nocach płakali rozmawiali ze sobą ... cięli się po kryjomu z bólu. On ze wszystkich sił starał się jej pomóc a ona przez to jeszcze bardziej cierpiała...
Przysięgli sobie że nic nie zrobią! Nie popełnią samobójstwa tego powodu.
Po pewnym czasie ona postanowiła odejść, chciała przerwać nieustanny ból... Gdy się o tym dowiedział załamał się totalnie.. Przyjaciółka uratowała mu życie, a on nie potrafił jej tak pokochać, kochał ją jak siostrę, tak bardzo chciał odwzajemnić jej uczucie ... ale nie umiał.
Nie wiedząc czy ona odeszła, pękło coś w nim nie wytrzymał... W deszczowy dzień uciekł do lasu, miał ze sobą alkohol, tabletki i żyletki. Zaczął od łykania tabletek jedna po drugiej popijając je alkoholem, następnie podciął sobie żyły na ręce ... Gdy upadł ze łzami w oczach po woli tracił przytomność, widział tylko jak krew spływa strumykiem po liściach ....
Dziękuję wam że czytacie .... Historia tylko i wyłącznie z życia wzięta. Opisuje życie pewnej grupki przyjaciół.. o ich problemach. Teraz jest tak jak jest, nie powiem że nie lecą mi łzy jak to piszę bo bym skłamał. Mam nadzieje że nie skomentujecie tego negatywnie.
BezImienny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
;c nie płacz. Wzruszający post. Rozpłakałam się ;c
OdpowiedzUsuńCry as hard as you want to,
but just make sure that when
you're finished,you never
cry for the same reason again.
wow porusza strasznie :'(. Ja mam nadzieje, że dalej będziesz tak pisał i że będziesz dodawał codziennie bo aż chce się czytać :)
OdpowiedzUsuń